wtorek, 21 stycznia 2014

Kompleksy

        
Cześć dzisiaj pisze do was Princess
Chcę poruszyć problem wielu nastolatek. Coraz częściej widzę na ulicy wychudzone dziewczyny. Coraz więcej smutnych zdjęć na blogach, coraz więcej łez w internecie. Tak się zastanawiam po jaką cholerę to wszystko. Większość ludzi patrząc w lustro mówi ,,Jestem brzydki/a''. A co by się stało gdyby podejść i powiedzieć ,,Dzisiaj wyglądam zajebiście". Kompleksy to jednak odpowiedni punkt widzenia. Jeżeli cały czas będziemy sobie wmawiać, że jesteśmy najgorsi to nie dość, że my w to uwierzymy to jeszcze przekonamy innych, że tak jest. Opinia ludzi też jest ważna. Jeśli ktoś ci mówi, że jesteś ładna, chuda, idealna to znaczy, że ten ktoś tak Cię widzi. Wiem, że pewnie tak jakoś łatwo mi się o tym pisze. Ja jednak też z tego wyszłam. Jak byłam mała mówili,że jestem brzydka. gruba i głupia. Cały czas w to wierzyłam do kiedy nie usłyszałam, że jestem ładna. 
Tak więc kończąc jeśli odpowiednio będziesz patrzyć na świat ludzie będą ,,odpowiednio patrzeć na ciebie"

środa, 15 stycznia 2014

Moje 3 Największe Fobie

Cześć kochani. Dzisiaj piszę dla was ja, Lola. 
Tematem, który wybrałam są Moje 3 Największe Fobie. Więc zaczynajmy ...

Fobia Numer 1
Najbardziej na świecie boję się (niektórym może Wam się wydać dziwne) os
Może te niewielkie insekty nie zrobią niczego złego, z wyjątkiem żądlenia, to bardzo mnie przerażają. Jeśli do naszej klasy podczas lekcji wleci osa to blednę i nie mogę się skupić, a gdy jestem na powietrzu i spotkam ją to zaczynam uciekać, gdzie pieprz rośnie...
                                       

Fobia Numer 2
Zaraz po osach bardzo boję się zagłady. Nie wiem dlaczego, ale gdy słyszę o tym, że Ziemia skieruje się kiedyś na Słońce i wybuchnie, albo pomyślę o tym, że za niedługo nadeszłaby jakaś wojna w Polsce serce mi przyspiesza i zaczynam się pocić, do tego czasem blednę. Boję się również jak leci jakiś program o tym, że ludzie wyginą i w ogóle. 
                                            

Fobia Numer 3
To już moja ostatnia fobia. Wahałam się tutaj na samotnością i klaustrofobią, ale wygrała klaustrofobia
Ten strach już trochę zelżał, bo kiedyś było gorzej ale nadal jeszcze jest. Boję się jeździć windą, a zwłaszcza taką starą, drewnianą co czasem się zacina. Nie przepadam też za całkowicie zamkniętymi toaletami bo boję się że nie wyjdę. Kilka razy byłam też w kopalni i mam nadzieję, że więcej nie będę . W środku jest strasznie ciasno i czasem w środku jest duszno...

No, to już tyle na dzisiaj c: 
Do posta ♥                                                                                                                                     
                                                                                                                                   Lola











sobota, 11 stycznia 2014

Opowiadanie cz 1

Hej moje miśki tu Princess
Dzisiaj to ja pisze dla was post. Nie wiem czy się wam spodoba bo będzie to opowiadanie ale mam nadzieję, że TAK. Moja trójka z polskiego mam nadzieję, że  nie da wam się we znaki przy czytaniu.
1.
Jak zwykle szłam do szkoły. Szara nudna pogoda dopisywała mojemu nastrojowi. Z każdym krokiem byłam coraz bliżej i bliżej. Była wielka mgła więc widziałam tylko sylwetki poszczególnych osób. Wszyscy smętnie wręcz sunęli leniwo po chodniku. Zresztą nic dziwnego. Ostatnio w naszej szkole zapanowała epidemia jak ja to nazywam ,,koszmarów". Wszyscy po kolei  mieli straszne sny. Nikt nie chciał mi mówić dokładniej ale ja zaczęłam się bać. Jako jedna z niewielu się wysypiałam. Uśmiechnięta przychodziłam do szkoły. Teraz jednak miałam złe przeczucia.
 Przekraczając próg drzwi poczułam niepokój a wręcz lęk.Wszystkie moje narządy wewnętrzne zakręciły się o 180 stopi. Potrząsnęłam lekko głową by pozbyć się niemiłego uczucia. Jednocześnie moja spinka spadła mi na podłogę. Już miałam się schylić by ją podnieść kiedy usłyszałam krzyki. Odwróciłam się i zobaczyłam tylko okno a za nią mgłę. Podeszłam bliżej. Wyjrzałam dokładnie za okno. Totalne nic. Chciałam już odejść kiedy poczułam czyjąś rękę na ramieniu.
-Ty też to słyszałaś?- lekki melodyjny głos doszedł do mojego prawego ucha. Odwróciłam się za siebie i zobaczyłam tylko parę osób snujących się po szkolnych korytarzach. Pomyślałam, że słyszę takie rzeczy z przemęczenia bo uczyłam się całą noc. Postanowiłam więc pozbierać moje manatki i przemieścić się do klasy. Przed wejściem zauważyłam, że nauczyciele też są jacyś otępiali.
-No trudno- pomyślałam i weszłam do klasy.
 Lekcje mijały zwyczajnie nudno. Wszyscy odsypiali nawet nauczyciele. Jedynie ja i Percy jakoś jeszcze kapowaliśmy. Nagle zabrzmiał długi dzwonek zaraz potem następny i następny. Pamiętałam co to znaczy... alarm pożarowy. Nie przypominałam sobie by były zapowiadane takie ćwiczenia ale pani była chyba bardzo przejęta.
-Zaczyna się już zaraz się zacznie- usłyszałam ciche szepty. Nie wiem czy były to szepty ludzi z mojej klasy czy tylko w mojej głowie. Nie mogłam się dłużej zastanawiać ponieważ tuż po otwarciu drzwi poczułam, że coś zatyka mnie w moim brzuchu. Był to dym. Wszyscy zaczęli panikować i powstał totalny chaos. Moje powieki się powoli zapadały. Widziałam postaci ludzi jak przez mgłę. Wszyscy krzyczeli, próbowali otwierać drzwi, które były pozamykane. Płacz i wrzaski dominowały a tak właściwie to tylko one dochodziły do moich uszu. Upadłam. Poczułam ogromny ból w moim prawym ramieniu. Wszyscy do mnie dobijali. Poczułam się jak piłka nożna, którą wszyscy kopią. Powoli odlatywałam.
 Nagle ktoś jednym ruchem mnie podniósł. Nie mogłam zobaczyć kto to jest więc oddałam się w jego ręce a on mnie uniósł i biegł. Ocknęłam się dopiero kiedy byłam już na zewnątrz. Przed moją twarzą był Percy.
-Co się stało?!- wykrzyknęłam.  On jednak nic nie odpowiedział tylko ze spokojem popatrzył się w stronę szkoły. To co zobaczyłam było jednym z najgorszych widoków w moim całym życiu. Cały budynek się palił a ogień szedł wysoko aż do nieba. Najgorsze było to, że wszyscy uczniowie byli w środku. Nie mogli wyjść.
-To nie był zwykły przypadek Rebeca. Oni szukali nas.- Powiedział cichym tonem. Siedzieliśmy na zielonym wzgórzu trochę daleko od szkoły a mimo to widziałam ją całą. Percy powoli wstał i przesiadł się na duży kamień. Dopiero wtedy zauważyłam na jego plecach piękne skrzydła które nijak nie pasowały do jego tatuaży.
Moja mina na twarzy musiała mówić sama za siebie ponieważ uśmiechnął się zadziornie i powiedział
-Ty też takie masz tylko pewnie ładniejsze.- Nie wiedziałam co mam myśleć. Musiałam się za dużo nawdychać tego dymu bo już mi odwalało. To jest przecież niemożliwe. Nagle na wzgórze zaczęli wbiegać Aria i Jhon którzy byli ode mnie o rok starsi. Poznałam ich kiedy musiałam zostać po lekcjach ponieważ korzystałam z telefonu na lekcji. Nigdy nie mieliśmy ze sobą dobrych kontaktów ponieważ starsze klasy uważały się za lepsze i nienawidziły nas. Widziała jednak, że nie znaczy to nic dobrego ponieważ ładny pan ze skrzydłami wstał i zrobią bardzo zaniepokojoną minę.
-Musimy uciekać- powiedział stanowczo.
-Jeju mi już naprawdę coś na mózg padło pewnie zginęłam- Powiedziałam sama do siebie.
-Nie widzisz?! Biegnie do nas jakiś 10 mermorów!- Zaczął krzyczeć. Ja jednak nic nie widziałam.
-CO do cholery?!- Nagle poczułam  jak by coś strzeliło mnie w brzuch.
-Jesteś ranna! Możesz lecieć sama czy mam cię wziąć?- Zapytał mnie spokojnym tonem. Nie zdążyłam nic powiedzieć ponieważ w mgnieniu oka znalazłam się na plecach chłopaka. Czułam jak od środka mnie coś rozrywa. Powoli zaczęłam zasypiać.
-Mam nadzieję, że będziesz silna ponieważ to dopiero początek- Powiedział i delikatnie dotknął mojego policzka  po czym oderwaliśmy się od ziemi.











czwartek, 9 stycznia 2014

Princess & Lola

Princess
Kim jest Princess? Hmmm nawet dobrze ją znam. Nawet powiedziałabym bardzo dobrze. Wiem ile łyżeczek cukru dodaje do herbaty, kiedy jest zła a mimo to ukrywa to pod tępym uśmiechem. Ale tak zaczynając od początku... Princessa to zwykła dziewczyna. Chociaż pojęcie ,,zwykła'' chyba do niej nie pasuje. Jest totalnie zakręcona. Cały świat widzi w różowych okularach. Wieczna optymistka! Ale uwaga lubi hejtować. Wszystkie obelgi śmiało wpisuje do swojego pamiętnika, do którego ma dostęp tylko ona i oczywiście JA. Czasami dowiaduję się rzeczy których nie powinnam. Od czasu do czasu późnym wieczorem płacze i zapisuje coś do swojego sekretnego zeszyciku. Cała mokra i czerwona kładzie się spać a rano pełna radości wstaje i pokonuje trudności życiowe.
 Niektórzy mówią, że jest ładna lub brzydka, mądra albo głupia, że ładnie rysuje lub bazgrze. Mimo to ona ma własne zdania o sobie i... niestety jest wielką fanką arbuzów. Jej ulubiony smak lodów- arbuzowy, zapach-arbuzowy, owoc- arbuz, wzór- arbuzowy. Tak na koniec powiem, że jest samotną księżniczką w dużej wierzy więc każdy chętny książę może podjechać i ją uratować. Myślę, że ją jakoś po części polubicie
 Ohh prawie zapomniałam najważniejszego. Jej ulubiony zespół to 30 SECONDS TO MARS. Tak muszę to tu podać bo inaczej by mnie zjadła. Oto mały kolaż z właśnie tą ciekawą postacią.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Lola
Jeśli chcecie się czegoś dowiedzieć o Loli to ja będę chyba najlepszym źródłem informacji. Ta dziewczyna to 13-letnia pokręcona blogerka, wesoła, choć czasem trochę pesymistyczna. Jest Belieber i zapowiada się też na świetną Arianator oraz Lovatic. Jej bohaterami są Justin Bieber i Demi Lovato. 

Największym blogowym marzeniem jest mieć bloga tak znanego jak Lucy i Wiśka. Interesuje się fotografią, zwierzętami i pisaniem opowiadać. Niedawno założyła też kanał na YouTube i stara się go rozwijać. Tak jak każdy ma wady i zalety. Zna niewiele osób którym może zaufać i jedną z nich jest Princess. Blog traktuje jako odskocznię od jej zwyczajnego nudnego życia. 


Lola i Princess, a raczej Princess i Lola zapraszają na swojego wspólnego bloga !